Sparta Miasto-Państwo w Starożytnej Grecji Kult Armii



Sparta Miasto-Państwo w Starożytnej Grecji Kult Armii

Kiedy Baldur von Schirach został w 1933 roku przywódcą Hitlerjugend, czyli „Młodzieży Hitlera” na spotkaniu z Hitlerem powiedział tak:

„Mein Führer stworzymy nowych Spartan, którzy będą nie tylko bardzo dobrze wyszkoleni i wykształceni, ale także będą najwierniejszymi z wiernych”

Cytat ten został zapisany przez Nicolausa von Belowa – niemieckiego oficera i adiutanta ds. Luftwaffe Adolfa Hitlera.

Sparta była jednym z największych miast-państw (polis) w starożytnej Grecji. Państwo nazywało się właściwie Lacedemon, a Sparta była jego stolicą nad rzeką Eurotas w Lakonii, na południowo-wschodnim Peloponezie.

Określenie miasto-państwo oznaczało, że każde z największych miast Grecji było same w sobie państwem, choć w zasadzie nie były to tylko miasta, ale takie jakby porównując do nas województwa rządzące się same. To w wielkim skrócie tak jakby w Polsce Mazowsze, Wielkopolska czy Śląsk były samodzielnymi państwami.
Te organizmy rządziły się same, ale w razie ataku z zewnątrz (choćby Persji), miasta potrafiły zawrzeć sojusz i walczyć razem.
Spartą jednocześnie rządzili dwaj królowie, którym pomagała rada złożona z 30 starszych.
Obaj pochodzili różnych rodów królewskich i chociaż ich moc była ograniczona, to największym problemem było to, kto ma dowodzić armią na wypadek wojny, co jest całkiem logiczne, bo armią nie mogą dowodzić dwaj dowódcy. Aby rozwiązać spór dość ciekawie „nagięto” historię tłumaczącą rozdzielność rodów. Otóż jak „się okazało” w piątym pokoleniu, po Heraklesie (bo Spartanie według przekazów historycznych pochodzili od Heraklesa), król miał dwóch bliźniaczych synów, odpowiednio Agisa i Eurypona. Dało to początek pochodzenia nazw obu rodzin rządzących. Co więcej, żeby była pełna jasność, Herodot stworzył pełne drzewo genealogiczne rodzin. Takim dość prostym rozwiązaniem problem kwestii królewskiej został tym samym rozwiązany.
Bardzo ważnym, jednym z pięciu najważniejszych urzędników w Sparcie był Efor. Pochodzenie urzędu nie jest dokładnie potwierdzona, ale podobno pochodził jeszcze z VII wielu p.n.e., gdzie Eforowie reprezentowali pięć osad, z jakich powstała Sparta. Byli wybierani każdego roku i uzupełniali króla w obowiązkach. Kiedy król szedł na wojnę to właśnie eforzy rządzili w kraju i nadzorowali jego działania.

Sparta wyróżniała się spośród innych miast fanatycznym podejściem do wojska. Praktycznie armia była najważniejszą instytucją w państwie. Można powiedzieć, że było to państwo wojskowe i dlatego już w wieku 7 lat młodzi chłopcy opuszczali swoje domy, by rozpocząć trening i stać się pełnowartościowymi żołnierzami armii spartańskiej. Przez kolejne 23 lata ci młodzi ludzie żyli tylko dla spartańskiej armii. Od samego początku uczyli się sztuki przetrwania, dyscypliny, polowania, ćwiczyli z bronią, dbali o swoją zwinność i tężyznę fizyczną oraz uczyli się jak pokonać, albo ignorować ból. Młodzi Spartanie jedli, spali i trenowali skoszarowani w barakach aż do ukończenia 20. roku życia. Następne dziesięć lat odbywali obowiązkową służbę wojskową, walcząc w imię swojej ojczyzny. Gdy osiągnęli wiek 30 lat i nie zhańbili się niczym podczas służby w wojsku, otrzymywali status obywatela.
Kiedy ukończyli szkolenie, musieli przejść próbę odwagi, odporności na ból, a także pokazać swoje umiejętności. W tym celu chłopcy udawali się do Sanktuarium Artemidy Orthia, gdzie w obecności rodziny i przyjaciół odbywał się okrutny rytuał, w którym walczyli między sobą, pokazywali swoje umiejętności, a wreszcie byli biczowani specjalnymi rzemieniami. Choć bito ich bardzo mocno, nie mogli wydać z siebie żadnego dźwięku, by nie przynieść wstydu rodzinie.

Obywatele mogli zakładać rodziny, mieć dzieci, zajmować się uprawą ziemi, w większości przypadków odziedziczonej po przodkach. Małżeństwo można było zawrzeć przed 30. rokiem życia, ale tylko za uzyskaniem specjalnej zgody bądź utrzymując ten fakt w sekrecie.
Obywatele mogli uczestniczyć we wszelakich przejawach życia publicznego, między innymi w polityce. Do wojska mogli być powołani nawet do 60. roku życia. Gdy weszli już w ten sędziwy wiek, najbardziej zasłużeni dla Sparty zostali wybierani do geruzji-rady starszych.
Kobiety również musiały dbać o kondycję fizyczną. Wierzono, że silna kobieta urodzi silne dziecko, które będzie dobrym spartańskim żołnierzem.
Kobiety kształciły się także w śpiewie i w tańcu. W odróżnieniu od kobiet w innych greckich polis, kobiety w Sparcie miały dużo więcej wolności i możliwości spędzania wolnego czasu.
Jednakże, podczas procesu edukacji, kobietom wpajano, że ich podstawowym przeznaczeniem jest poświęcenie ojczyźnie. Nie miały także statusu obywatelki. Wcześnie wychodziły za mąż, w odróżnieniu od mężczyzn. Ponieważ wiele czasu poświęcały szkoleniom i treningom, to ich dziećmi zajmowały się mamki.
Spartanie zostali pokonani w wyniku wojny Beockiej w 371 roku przed naszą erą. Utracili hegemonię na rzecz Teb w bitwie pod Leuktrami. Potęga ich państwa nigdy nie została odbudowana i każda następna dekada sprawiała, że znaczenie Sparty znacznie malało.
Spartanie nie byli ludem zachłannym. Mało tego, posiadanie bogactwa i kariera jako taka była wypierana przez swoistą wojskowość. Sparta jako państwo wojskowe nie przejawiała w większości przypadków innej formy zatrudnienia jak tylko, o ironio, wojsko. Prawo zniechęcało ludzi do dążenia do innego rodzaju zatrudnienia. Złoto oraz srebro było zakazane i jedyną formą wymiany walutowej było żelazo, a niestety, poza Spartą nie miało ono żadnej wartości wymiennej. W celu niejako nadrobienia siły nabywczej żelaza, jego wartość musiała być nadrabiana objętością oraz wagą monet. Transport ciężkich pieniędzy zniechęcał ludzi do ich posiadania, a przy okazji pomagał wyrobić im tężyznę fizyczną. Oznacza to także, że w Sparcie dochodziło także do mniejszej ilości kradzieży, jak w krajach ościennych. Logiczne, po co kraść komuś 40 kilo żelaza i jak je ukraść by nikt tego nie zauważył. Brawo za pomysłowość.
Reputacja żołnierzy była szeroko znana, a na temat ich odwagi i doskonałego przeszkolenia pisano pieśni pochwalne. Warto jednak wiedzieć, że znani byli także, dla przykładu z bycia bardzo prostoliniowymi i bezpośrednimi w mowie. Na krótko przed najazdem na Laconie Filipa Macedońskiego, ojca Aleksandra, napisał on list do Spartan mówiący o tym, co zrobi, jeśli podbije ich państwo. Ci w odpowiedzi do Filipa napisali zwięzłą odpowiedź, złożoną z jednego wyrazu „Jeśli”. Zaraz po zajęciu Laconii Filip napisał kolejny list z pytaniem „ czy przyjmą go jako przyjaciela, czy jako wroga”. Odpowiedzieli „Ani” (ani jako wroga, ani jako przyjaciela – dopowiedzenie). Macedoński pisarz – Plutarch – rozpisywał się niejednokrotnie o wylewności, twierdząc, że być może nie mówią wiele, ale za to bardzo konkretnie i tym zwracają na siebie uwagę.
Ksenofont w swoich sprawozdaniach pokazywał katastrofalne w skutkach przejawy tchórzostwa. Każdy, komu udowodniono, że był tchórzem, do końca życia był poniżany bez mała na każdym kroku. Konstytucja Sparty głosiła, iż każdy akt tchórzostwa był karany. Osoby strachliwe nie dostawały w wojsku posiłku, nie były zapraszane na żadne imprezy okolicznościowe, miały nakaz ustępować miejsca na ulicy oraz oddać fotel młodszym, nie mieli prawa na małżeństwo oraz jak się nie trudno domyślić – byli bici. Co więcej, tchórzostwo uważane było za chorobę, a przemoc fizyczna jako lekarstwo. Swego czasu wojownik o imieniu Aristodemus podczas wojny z Persami wykazał się brakiem odwagi i jako taki otrzymał łatkę „tchórza”, co w zasadzie przekreśliło jego dalszą karierę.
Sparta słynęła z tężyzny fizycznej swoich wychowanków wojskowych. W celu utrzymywania młodych w dobrej kondycji, co dziesięć dni sprawdzano publicznie młodych wojowników i weryfikowano czy jakiś nie zapuścił się w treningu. Aelian w jednym ze swych pism zanotował, że młodzi chłopcy w miejscach publicznych stawiani byli nago, a każda część ich ciała podlegała ocenie, czy aby nie zgromadziła się na niej odrobina tłuszczu. Kiedy ciało nie było zdrowe i silne i obrastało nadmierną ilością tkanki tłuszczowej, było ono w najlepszym przypadku bite. Ot taka forma zachęty do treningu.
W Sparcie nie dopuszczało się do małżeństwa w wieku do 30 lat. Uważano, że młody wojownik winien poświęcić się tylko i wyłącznie walce, a dopiero z czasem mógł zakładać rodzinę. Efektem tego prawa była bardzo duża ilość nielegalnych związków oraz skrywanych romansów. Co więcej, wiele par, niejako na kocią łapę, żyło „ze sobą” w rozdzieleniu. Zanim zamieszkali wspólnie, mogło się zdarzyć, że mieli już dorosłe dzieci. Nawet podczas nocy poślubnej uważano, że między małżonkami nie mogło dojść do zbliżenia. Panna młoda była skryta w ciemnym kościelnym pokoju i ubrana jak mężczyzna. Mąż musiał zakraść się do niej w tajemnicy przed innymi. Niekiedy mijało sporo czasu, zanim mąż zobaczył swoją wybrankę w pełnym słonecznym świetle.
Spartanie mieli niewolników, znanych jako „helotów”, którzy zajmowali się zazwyczaj rolnictwem oraz pomocą domową. Odciążali wolnych Spartan od obowiązków ujmującym mężczyźnie lub zajmującym dużo czasu. Pod koniec VIII wieku liczba helotów gwałtownie wzrosła przez podbój Messeni, na południowy wschód od Peloponezu. Ich liczba stała się dość spora, a zarazem problematyczna dla Sparty. W obawie przed ich siłą Sparta wprowadziła nowe posterunki policyjne, a sami mieszańcy w domach montowali rygle, bo obawiali się buntu. Paranoja postępowała do tego stopnia, iż helotą zabroniło się opuszczać swoje domostwa w nocy, a każdego, kto się nie dostosował – mordowano.
Rola kobiet w Sparcie była zgoła odmienna od innych miast Grecji. Przede wszystkim kobiety w Sparcie miały znacznie więcej praw oraz swobód obywatelskich. Co więcej, nie były one odosobnione i pozostawione same sobie, jak na przykład w Grecji. Kobiety przechodziły taki sam trening fizyczny jak panowie, trenowali razem z nimi oraz kształciły umiejętności gimnastyczne. A wszystko to po to, by lepiej znosić fizyczny ból. Trenowały zapasy, bieganie, gimnastykę, etc. Silne kobiety budziły podziw i miały ogromną reputację. Bezdzietne matki mogły zostać przez Państwo oddane innemu mężczyźnie, który, jak wtedy myślano, lepiej wywiązałby się z obowiązku spłodzenia potomka. Sparta była silnie nastawiona na nowych obywateli i robiono dosłownie wszystko, by tylko mieć ich więcej.

Sparta była państwem, w którym armia była najważniejsza, gdzie wszystko w zasadzie było jej podporządkowane. Jednak nawet tak drastyczne podejście do spraw wojskowych, nie uchroniło tego miasta-państwa przed upadkiem. Do dzisiaj przetrwało kilka określeń takich jak choćby „spartańskie warunki”.

Zdjęcie Wikipedia


Komentarze

Popularne posty