80 Rocznica Wybuchu II Wojny Światowej
80 Rocznica Wybuchu II Wojny Światowej
"Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni,
nasza przewaga daje nam wszystkie prawa"
Adolf Hitler
Pierwszego września 2019 roku obchodzimy kolejną
już 80 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Ten najstraszniejszy w
dziejach świata konflikt rozpoczęty atakiem hitlerowskich Niemiec
na Polskę wczesnym rankiem 1939 roku zapoczątkował zmagania
wojenne które trwały aż do jesieni 1945 roku. Nikt na pewno w tych
pierwszych dniach września nie przypuszczał że wojna będzie tak
długa i tak straszliwa. Według różnych szacunków kosztowała
życie od 50 do przeszło 70 milionów osób w tym ok. 20 mln
żołnierzy. Największe straty w stosunku do stanu z przed konfliktu
poniosła Polska (około 15% - 5,8 mln). W wojnie uczestniczyło
ponad 60 państw i 1,7 mld ludzi (w tym pod bronią było ok. 110
mln). Działaniom wojennym towarzyszyły: niespotykany do tej pory
masowy terror, mordy (Holocaust, obozy hitlerowskie), deportacje
(często obejmowały całe narody).
II wojna światowa była czymś czego do tej pory nie
znał świat. Nawet poprzednia wojna choć przyniosła także wiele
milionów poległych, to jednak byli to w większości żołnierze
walczący na frontach. W wojnie która wybuchła dwadzieścia jeden
lat później zabitych zostało więcej cywilów niż żołnierzy.
Nazizm i faszyzm, a później także i komunizm pokazały całkiem
nowe przesycone fanatyzmem oblicze ludzkiej nienawiści do całych
narodów. Tu już nie chodziło o wygranie bitwy, kampanii, czy nawet
wojny. Tu postanowiono zniszczyć całe narody. To nie była tylko
walka o zwycięstwo, ale o zagarnięcie ziemi i zniszczenie
mieszkającej tam rdzennej ludności w imię szalonych idei. Po raz
pierwszy w naszych dziejach celem wojny nie było tylko pokonanie
wojsk przeciwnika, zajęcie jego terytorium ale także zagłada
mieszkających tam ludzi.
Bilans II wojny światowej był przerażający.
Zginęło wiele milionów ludzi, zabitych na frontach lub
wymordowanych w różnego rodzaju miejscach kaźni. Kolejne miliony
zostały wysiedlone, bądź zmuszone do niewolniczej pracy (dla
niemieckiej gospodarki pod koniec 1944 roku pracowało w bardzo
ciężkich warunkach ponad 7 mln. robotników obcych). Wojna
przyniosła także ogromne straty materialne. Zniszczono bardzo wiele
miast i wsi (niektóre jak Warszawa niemal doszczętnie). Dotkliwe
były również straty w kulturze. Zniszczono wiele zabytków nieraz
zupełnie bez uzasadnienia militarnego. Naziści w okupowanych przez
siebie krajach przez całą wojnę prowadzili rabunek dzieł sztuki.
Wielu z nich nie odnaleziono do dzisiaj.
II wojna światowa przyniosła degradację państw
europejskich wobec Stanów Zjednoczonych, przyspieszyła rozpad
systemu kolonialnego, nastąpiło rozgromienie faszyzmu i nazizmu w
Europie. Ład powojenny, ukształtowany przez konferencje:
teherańską, jałtańską i poczdamską, usankcjonowany w formule
ONZ, zapewnił hegemonię Stanów Zjednoczonych i ZSRR. Rywalizacja
ta doprowadziła do utworzenia dwóch bloków militarno-politycznych
: komunistycznego, rządzonego przez ZSRR, oraz demokratycznego,
skupiającego się wokół Stanów Zjednoczonych, czego efektem była
trwająca przez wiele lat tzw. "zimna wojna" dzieląca
Europę na dwie części. Taki układ polityczny przetrwał ponad 40
lat.
Dla wielu krajów pokonanie hitlerowskich Niemiec i
ich sojuszników oznaczało zdobycie, lub odzyskanie niepodległości.
Niestety dla narodów szczególnie Europy środkowowschodniej koniec
wojny oznaczał tylko zmianę agresora. Miejsce nazizmu zajął wcale
nie lepszy komunizm. Patrząc z takiej strony na zakończenie wojny
należy sobie zadać pytanie:
Czy my Polacy byliśmy w tej wojnie zwycięzcami, czy
przegranymi? Odpowiedź nie jest prosta, bo mimo tego, że
walczyliśmy jako sojusznicy u boku Aliantów, przelewając krew w
wielu bitwach (Tobruk, Monte Cassino, Bitwa o Anglię, Lenino),
jeszcze w trakcie wojny zostaliśmy zdradzeni i oddani pod okupację
komunistyczną.
Dla nas Polaków każda rocznica rozpoczęcia II
wojny światowej jest datą szczególną. To my
Polacy jako jedyni walczyliśmy z hitlerowcami przez cały okres
wojny. Ponieśliśmy procentowo najwyższe straty. Praktycznie nie
było w 1945 roku rodziny która by kogoś nie straciła. To na
naszym terytorium działała największa podziemna organizacja
zbrojna wśród wszystkich państw okupowanych przez Niemców - Armia
Krajowa. Mimo tego wszystkiego kiedy pokonany został Nazizm w
Europie i nastał "Dzień Zwycięstwa" okazało się że
ten szczególny dzień był dla Polaków, którzy niewątpliwie
cieszyli się z pokonania hitlerowców tylko przejściem z
przysłowiowego "deszczu pod rynnę". Bardzo szybko okazało
się, że nie dane było tym którzy przetrwali zbrodnie nazizmu
cieszyć się prawdziwą wolnością. Zostaliśmy po raz drugi
opuszczeni przez sojuszników zachodnich i oddani na pastwę
komunistom z Moskwy, którzy rozpoczęli bardzo szybko falę terroru
i czystek tak wśród żołnierzy polskiego podziemia jak i
wszystkich tych którzy nie chcieli, bądź nie mogli podporządkować
się radzieckiej dominacji.
Na szczęście dla nas wszystkich rozpoczęta we
wrześniu 1939 roku wojna zakończyła się klęską Hitlera któremu
wydawało się, że jego III Rzesza będzie istnieć 1000 lat, a
Europa będzie zarządzana jako jedno wielkie getto. Musimy bowiem
sobie zdać sprawę, że dla Żydów, Polaków, Rosjan czy innych
"nie Aryjczyków" oznaczało by to życie a raczej
wegetację na poziomie "niewolników" albo jak to mówił
często Hitler "podludzi" czyli darmowej siły roboczej
pozbawionej jakichkolwiek praw. Dlatego zwycięstwo Aliantów
oznaczało uratowanie całych narodów. Gdyby wojna przedłużyła
się jeszcze o kilka lat, lub gdyby Hitler ją wygrał, mogło by nas
już nie być. A nawet gdybyśmy przetrwali to jako niewolnicy
"Niemieckiej Rasy Panów".
Rocznica wybuchu wojny tak strasznej dla narodu
polskiego powinna nas skłonić do pewnych przemyśleń i spojrzenia
na to co się działo we wrześniu 1939 roku a także później w
trakcie omawianego przez Aliantów powojennego obrazu Europy. My
Polacy zostaliśmy dwukrotnie wykiwani przez naszych rzekomych
"sojuszników" . Najpierw we wrześniu 1939 roku, kiedy to
ani Anglia, ani Francja nie pomogły nam w walce z hitlerowskimi
Niemcami, a później na konferencjach w Jałcie i Teheranie gdzie
oddano nas pod bat sowiecki.
Teraz patrząc na to co się stało w 1939 roku, nie
możemy popełnić tego samego błędu jaki popełnili nasi politycy
w tamtych latach. Teraz wiemy że jak przyjdzie najgorszy czas czyli
wojna musimy liczyć tylko na siebie. Nikt nam nie pomoże. Będą
oczywiście fale protestu, współczucia, jakieś sankcję ale wojsk
nikt tu nie przyśle. Zarówno Unia Europejska jak i NATO moim
zdaniem nie pomoże nam walczyć z ewentualnym agresorem ze wschodu.
Już teraz widać jak reagują na obecną sytuację kraje
europejskie, czy USA. To tylko machanie szabelką ale w takiej
odległości żeby nie zrobić krzywdy Rosji. Podczas II wojny
światowej zostaliśmy oszukani dwa razy. Mam tylko nadzieję, że
potrafimy z tego wyciągnąć odpowiednie wnioski, bo niestety
położenie geopolityczne mamy prawie takie samo jak w 1939 roku.
Ireneusz Piątek
Komentarze
Prześlij komentarz